W sprzedaży dostępnych jest mnóstwo płynów i sprzętu do mycia okien, ale który z nich pozwoli umyć okna dokładnie i bez smug?
Nie ma idealnego płynu, który po przetarciu szyby pozostawi ją czystą.
My preferujemy mycie okien za pomocą bawełnianych myjek na stelażu, gumowych ściągaczek do wody oraz detergentu do mycia szyb rozcieńczanego z wodą (może to być także płyn do mycia naczyń).
Bawełniane myjki na stelażu nie są zbyt drogie, można je kupić już od kilkunastu złotych, ale można zamiast nich użyć na przykład gąbki lub ściereczki. Myjką czyścimy całą szybę i nie żałujemy wody z detergentem.
Kolejnym krokiem jest ściągnięcie wody za pomocą ściągaczki – czynność tą można wykonać ruchami od góry do dołu lub od jednego boku do drugiego. Ważne jest, aby cała szyba była mokra przed rozpoczęciem ściągania wody! Koszt ściągaczki do wody zaczyna się od kilkunastu złotych, ale dobrą ściągaczkę z wymienną gumą kupimy za nie mniej niż 80 zł. Dobra ściągaczka to podstawa!
Ostatnią czynnością jest wytarcie brzegów okna suchą i chłonną ściereczką. Z szyby wycieramy wszystkie pozostałości wody. Do tego celu można także używać ręczników papierowych, które nie pylą. Nie trzemy szyby już lekko wilgotną ściereczką czy papierem, bo pozostaną mazaki! Wycieramy tylko suchymi ściereczkami.
Po zastosowaniu się do powyższych instrukcji mycie okien pójdzie szybko, sprawnie i bez smug nawet w słoneczne dni – pod warunkiem, że powyższe czynności wykonamy dość szybko – to znaczy zdążymy usunąć ściągaczką wodę z szyby zanim ona zaschnie lub odparuje.